Mauritius – tam rum i herbata mają smak wanilii

Mauritius to niewielka wyspa na Oceanie Indyjskim, stanowi część archipelagu Maskarenów. Odkryta przez Portugalczyków, przez stulecia przechodziła z rąk do rąk. Od holenderskich przez francuskie do brytyjskich, aż wreszcie w XX w. uzyskała niezależność.

Mauritius – duma Oceanu Indyjskiego

Dzieje Mauritiusa to nakładające się warstwy wpływów, które, podobnie jak ziemia siedmiu kolorów mieniąca się jak kolory tęczy w tamtejszym Chamarel (Narodowy Park Black River Georges), dziś zachwycają swą wyjątkowością. Kultura kreolska, powstała poprzez krzyżowanie się lokalnych oraz napływowych tradycji, znajduje swoje odzwierciedlenie szczególnie w trzech aspektach życia – gastronomicznym, językowym i duchowym.

Atrakcje tej wyspy nie zawsze są oczywiste. Słynie ona z posiadania jednego z najstarszych znaczków pocztowych na świecie (jemu, a także historii kraju, poświęcone jest Blue Penny Museum w stolicy, Port Louis) oraz wymarłego przed pięciuset laty ptaka. Wizerunek dodo jest symbolem tego miejsca i widnieje na większości pamiątek. Warto zobaczyć plantacje kawy, herbaty i trzciny cukrowej na których ciągnące się hektarami krzewy kryją imponujące kolonialne posiadłości. Natomiast farma krokodyli La Vanille z pewnością zainteresuje najmłodszych. Maluchy również z radością będą się pluskać w ciepłych, przezroczystych falach, która łagodnie rozbijają się na białych plażach o miękkim piasku. Starszym turystom polecić można wizytę w destylarni rumu oraz nurkowanie na rafie koralowej.

Najlepszym sposobem na zwiedzenie wyspy jest wynajęcie samochodu (ruch lewostronny!). Dotrzemy nim zarówno do ogrodu botanicznego Pamplemousse, jak i do Cap Malheureux (czerwony dach nabrzeżnego kościółka pięknie kontrastuje z zielenią palm i błękitem oceanu), pod tajemniczą górę Le Morne czy hinduskiego sanktuarium Grand Bassin. Słowem, niepozorny wielkością Mauritius kryje w sobie moc atrakcji, a jego wielobarwność i wielokulturowość fascynują.